„Wilczyca” jest to film wspaniały, fatalny, nieznośny i skazany na zagładę – Dorota Masłowska
Dla niektórych „Wilczyca” to nielogiczny guilty pleasure, dla innych piękna pocztówka z polskiego podwórka grozy. Sprawdźcie, czy Wasze serce bije do „Wilczycy”, czy podczas seansu czujecie się tak, jakbyście mieli w nim kołek. Ten pokaz będzie jak róg obfitości dla każdego kinofila!
Marek Piestrak to kultowa postać polskiego kina. Stworzył między innymi „Indiana Jonesa” bloku wschodniego, czyli „Klątwę Doliny Węży”, sci-fi, którego nie powstydziłby się Ridley Scott, „Test Pilota Pirxa” i „Wilczycę”, która tak dużo czerpie z kultury ludowej, że w dobie współczesnej chłopomanii MUSI wejść do kanonu uwielbianych polskich filmów.
Masłowska i Piestrak mają coś wspólnego – przecierają szlaki, wywołują kontrowersje. Pisarka udowodniła, że granice w językowych zabawach zawsze można przesuwać oraz że, awangardowy, ambitny rap idealnie mieści się na kartach literatury. Piestrak pokazał, że w Polsce można tworzyć kino gatunkowe (i to takie, które niesie przekaz, a nie jest tylko pustą formą).
Wilczyca (1982) reż. Marek Piestrak
Romantyczny film grozy z akcją umiejscowioną w polskich realiach XIX wieku. Posępna historia Maryny, kobiety która z powodu odtrącenia przez męża sprzedała duszę diabłu i zaczęła parać się magią, a po śmierci wcieliła się w hrabinę Julię i w wilczycę. Maryna miała za złe małżonkowi, że kiedyś ją odtrącił, unikał przebywania w domu, nazwał suką. Wilczyca to klasyczny horror z niesamowitą atmosferą, chwilami grozy, grobowcami, kołkami osikowymi i innymi atrybutami gatunku,
W malowniczej scenerii zaboru austriackiego główny bohater “Wilczycy”, Kacper Wosiński, staje przed trudnym wyzwaniem po tajemniczej śmierci swojej żony… Dorota Masłowska w swojej narracji prowadzi groteskowy dialog z filmem. Komentuje, dopowiada, zasiewa wątpliwości – nadaje całkowicie nowej perspektywy odbioru. Opowieść “o Wosiu” nabiera nieoczekiwanego kształtu, dotykając granicy między strachem a… śmiechem.