Fabuła spektaklu rozpoczyna się od spotkania rodziców dwóch chłopców, pomiędzy którymi doszło do bójki w parku. Początkowo rozmowa toczy się w wyważony, „kulturalny” sposób, jednak z każdą minutą pojawiają się rysy i rozbieżności - napięcie narasta. Dobre obyczaje ustępują miejsca wzajemnym oskarżeniom i pretensjom. Bohaterowie stopniowo porzucają to co wypada - maniery i społecznie akceptowane pozy - a stają się coraz bardziej sobie wrodzy, wręcz obcesowi. Spotkanie przeradza się w gwałtowną konfrontację, w której raz uwolnione emocje biorą górę nad umiarem, powściągliwością i rozsądkiem. Sztuka jest obrazem społecznego fiaska jakim jest niemożność wyjścia poza własny egoizm będący trudną do przekroczenia barierą skutecznie blokującą wszelkie wysiłki zmierzające do wzajemnego porozumienia się między ludźmi, nawet w najprostszej wydawać by się mogło sprawie.
„Bóg mordu” jest komedią obyczajową. Reza, podobnie jak Molier ponad dwa stulecia wcześniej z użyciem lekkiej formy teatralnej, demaskuje wszystko, co w nas zakłamane i niepokojące, lecz jakże skrzętnie skrywane pod warstwami rozmaitych masek i konwenansów. Znakomicie skonstruowana sztuka o relacjach międzyludzkich, ale także o mordędze współczesnego rodzicielstwa obnaża fałszywe założenia ideowe i pedagogiczne, celnie pokazując, z jaką łatwością dorosłym przychodzi zachowanie znacznie mniej dojrzałe niż to, którego oczekują od własnych dzieci. Reza tworzy karykaturalny portret ludzi uwięzionych w społecznych rolach, których fasada z zaskakującą łatwością rozpada się pod naporem trudnych do opanowania namiętności. Czy każdy z nas, tracąc kontrolę nad emocjami, nie uwalnia egoistycznej natury buzującej pod kruchą warstwą cywilizacji, czy nie poddaje się zbyt łatwo instynktownym impulsom wyzierającym spod form nałożonych przez edukację i wychowanie? Reza z nutą czarnego humoru ukazuje, jak cienka jest granica między tym co deklarowane, a tym co realne, między społecznym ładem i językową poprawnością, a wewnętrznym, emocjonalnym chaosem.
Sztuka od czasu premiery w 2006 roku była pokazywana z ogromnym sukcesem na scenach całego świata, a w 2011 roku została także sfilmowana - pod tytułem „Rzeź” - przez Romana Polańskiego. W obsadzie gliwickiej realizacji zobaczymy Karolinę Olgę Burek - Piasną, Alicję Stasiewicz – Mackiewicz, Mariusza Galilejczyka, Adama Krawczuka.