Zapraszamy do udziału w nowym, wyjątkowym cyklu, którego bohaterką będzie gliwicka (her)storia. Rozpoczęliśmy go w sobotę, 18 października, złoto-polsko-jesiennym spacerem po centrum miasta, podążając śladami niedostrzegalnej na pierwszy rzut oka, artystycznie przetworzonej żeńskości. Z kolei w lutym przyszłego roku, na zakończenie cyklu, zaplanowaliśmy warsztat skupiony na odkrywaniu (her)storii ukrytej w dziejach rodzinnych, dążąc do uwypuklenia i uporządkowania wiedzy o liniach żeńskich, koligacjach, pokrewieństwach i powiązaniach – także tych sąsiedzkich i koleżeńskich. Pomiędzy spacerem a warsztatem, od listopada do stycznia, odbędą się trzy stacjonarne wykłady w Willi Caro. Cykl przygotowała i prowadzić będzie dr nauk humanistycznych, Małgorzata Tkacz-Janik, na co dzień związana z Uniwersytetem Śląskim oraz Regionalnym Instytutem Kultury im. Wojciecha Korfantego.
W najbliższy wtorek, 4 listopada odbędzie się wykład w Willi Caro „O potrzebie transnarodowego spojrzenia na „kwestię kobiecą” na Górnym Śląsku na przełomie XIX i XX wieku”.
Doświadczeniem ponadnarodowym (transnarodowym) Górnoślązaczek jest to, że w pojęciu władz pruskich kobiety (ze względu na płeć, bez względu na tożsamość narodową) długo były obywatelami drugiej kategorii. Jednak od czasu Wiosny Ludów (1848-1849) mamy do czynienia ze wzmożeniem sprzeciwu kobiet wobec takiego traktowania i rozwojem ich aktywności w sferze publicznej. Europejki jeszcze długo nie będą miały praw wyborczych, ale płomyczek emancypacji już się tli.
Historia kobiet – Niemek, Polek, Ślązaczek, Żydówek – żyjących we wschodniej części Prus na przełomie XIX i XX wieku – jest stosunkowo słabo zbadana, ale i tam można dostrzec przykłady zmiany postaw u kobiet. Determinuje to także klasa z jakiej pochodzą, ale coraz częściej kobiety chcą zmiany swej sytuacji. Społeczna dyskryminacja, owa „drugorzędność” pcha je w stronę nabywania podstawowej wiedzy, posiadania zawodu, a nawet niezależności prawnej.
Śląsk nie był pod zaborami, ale ziemie należące do historycznego Śląska znajdowały się w granicach zaborów. A że obraz kobiet w sferze publicznej tamtego czasu często ograniczał się do wskazania ich nacjonalistycznego zaangażowania, to, np. Polki ukazywane były niemal wyłącznie jako strażniczki tożsamości narodowej i rodziny, których nie interesowała walka o prawa kobiet. Zresztą role Niemek czy Żydówek były przedstawiane podobnie, mimo że żyły w silnym i autonomicznym kraju. Ukształtował się więc obraz kobiet obu narodowości żyjących w sąsiedztwie, ale w dwóch nieprzyjaznych, a wręcz wrogich wobec siebie społeczeństwach.
Dziś wiemy jednak, że zdarzały się przypadki współpracy. Ponadto „historia transnarodowa zajmuje się wszystkim, co przepływa i krzyżuje się ponad państwami i społeczeństwami, a więc także koncepcjami, które aktywizowały kobiety do działania”. Pozwala więc szukać wspólnych przestrzeni dla Niemek, Ślązaczek i Polek, żyjących pod gliwickim niebem od XIX wieku po lata krótko po zakończeniu II Wojny Światowej.
Następujące w kolejnych miesiącach wykłady - grudniowy i styczniowy zostaną kolejno poświęcone:
- bohaterce zbiorowej – poprzez kontrast Małych (Her)storii do Wielkiej Historii,
- strategiom dochodzenia do praw obywatelskich (głównie wyborczych) Polek, Niemek, Ślązaczek na początku XX wieku.
Na zakończenie odbędzie się warsztat poświęcony wydobywaniu (her)storii z historii rodzinnych. Skoncentrujemy się na poszukiwaniu, często mniej widocznych, żeńskich korzeni, aby coraz świadomiej budować własne poczucie tożsamości. Powiemy sobie, jak poprzez uzupełnianie narracji o perspektywę kobiecą przeciwstawić się ogólnemu kryzysowi opowieści, wynikającemu z tabu lub wykluczenia np. o charakterze politycznym, aby coraz umiejętniej wchodzić w relacje ze skomplikowanym współcześnie światem.
Wtorek, 4 listopada 2025, Willa Caro, godz. 17.00 Prowadzenie:| dr Małgorzata Tkacz-Janik |Wstęp wolny, liczba miejsc ograniczona Organizator:| Muzeum w Gliwicach